Forum Forum Filmowe Strona Główna

 Eragon [Eragon]

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
MiszaWro
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 3:07, 21 Lut 2007    Temat postu: Eragon [Eragon]

Eragon
2006
Produkcja: USA , Węgry , Wielka Brytania
Gatunek: Familijny , Fantasy , Przygodowy
Reżyseria: Stefen Fangmeier
Scenariusz: Peter Buchman , Jesse Wigutow
Zdjęcia: Hugh Johnson
Muzyka: Patrick Doyle
na podstawie powieści Christophera Paoliniego
od lat: 12

Edward Speleers - Eragon
Jeremy Irons - Brom
Sienna Guillory - Arya
Robert Carlyle - Durza
John Malkovich - Król Galbatorix
Garrett Hedlund - Murtagh
Alun Armstrong - Garrow
Christopher Egan - Roran
Gary Lewis - Król Hrothgar
Djimon Hounsou - Ajihad
Rachel Weisz - Saphira (głos)
Richard Rifkin - Horst
Stephen Speirs - Sloan
Joss Stone - Angela
Tamsin Egerton - Katrina


Kraina przeżarta jest wojnami, ostatni jeźdźcy smoków dawno zgineli wymordowani przez złego króla Galbatorixa. W rece młodego chlopca przez przypadek (?) trafia jajo smoka, jedynego smoka, poza smokiem krola. Ścigany przez władcę mlodzieniec ucieka prowadzony przez Broma, wioskowego głupka, który szybko okazuję się kims więcej niż tylko okolicznym awanturnikiem. Razem zmierzają w poszukiwaniu Vardenów, ostatniej zbuntowanej przeciwko królowi nacji. W powietrzu wisi wielka walka dobra ze złem.


Nie widziałem dawno tak tragicznego filmu. Dobre efekty specjalne, piekne krajobrazy oraz ciekawa muzyka nie sa w stanie zakryć ogromnej dziury w fabule. Sam pomysł choc tak obchodzony nie jest zły, przeraza za to wykonanie. Długą i niebezpieczną drogę oglądamy w 5 minut. Walka, kulminacyjny moment filmu, jest tak pozbawiona napiecia i emocji, że aż nuży. Całemu filmowi brak epopeicznego charakteru, i nie mówię tu o Tolkienowskich dłużyznach, ale choćby o marnym wkreceniu widza w akcję. Postaci pozbawione są jakichkolwiek konkretnych cech, nie znajdziemy tu mężnego Aragorna, czy dobrego Gandalfa. Nawet rola Jeremyego Ironsa nie zachwyca, po bromie nie widać żadnych konkretnych uczuć, ani otoczki tajemniczości, a już na pewno brak mu autorytatywności. Przemiana Eragorna jest prawie w ogole niewidoczna a podkreślenie jej sprowadza się do przebrania go. Niestety aktor grajacy Eragorna jest dość wyrazisty i w scenach gdy był jeszcze zwykłym chlopem tchną dokładnie tym samym, czym Eragon bohater. Nie widzimy żadnej konkretnej przemiany, ani w wygladzie ani w zachowaniu. Przypuszczam, że gdyby wybrać innych aktorów na odtwórców głównych ról i przedłużyć film o jakieś 4-5 godzin to moglo by coś z tego być, a tak, to tylko totalna szmira nie nadająca się do oglądania, ani tym bardziej do nazwania ją bądź co bądź zaszczytnym mianem fantasy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MiszaWro dnia Czw 16:08, 01 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomzi B.A.C
Kierownik produkcji
Kierownik produkcji



Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:25, 21 Lut 2007    Temat postu:

Tak myślałem ,że film może sie spotakc z takimi opiniami . Mimo że sam jeszcze go nie oglądałem juz na wejściu byłem lekko uprzeddzony.Jak juz tu kiedyś napisałem w gatunku fantasy Władca Pierścieni ustawił wyjatkowo wysoko poprzeczkę.Wątpie żeby znalazła sie osoba która nie oglądała trylogii albo bynajmniej nie słsyzała o jej wspaniałości. Gdzie losy bohaterów i cała akcję bardzo sie przeżywało ( pamiętam jaki byłem wściekły jak Gandalf wpadł w otchłań ciemności w Morii razem z Balrogiem :twwisted: ) Kolejnym produkcjom bardzo ciężko będzie to przebić. W Eragornie myslałem że napewno spisze sie ekipa aktorów : Jeremy Irons czy John Malkovich ,że ewentualnie zatuszują niedociągnięcia filmu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiszaWro
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 19:59, 21 Lut 2007    Temat postu:

Ja tam nie byłem zły, bo miałem już za sobą lekturę, ale wyłapywałem niezgodności z tekstem Very Happy

Niestety nawet Irons nie daje rady. Malkovich jeszcze się stara, ale pojawia się na tyle żadko, że nic to nie daje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Filmowe Strona Główna -> Fantasy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin