Forum Forum Filmowe Strona Główna

 Wróg u bram

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Moby
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:21, 18 Gru 2006    Temat postu: Wróg u bram


Akcja filmu rozgyrwa się na przełomie 1942-43 roku podczas krwawych walk o Stalingrad. Radziecki snajper Vasilij Zajcew słynie ze swych nieprzeciętnych umiejętności strzeleckich. Wieść o jego wyczynach dochodzi do obozu hitlerowskiego, gdzie postanowiono pozbyć się groźnego przeciwnika. Zadanie zlikwidowania Zajcewa otrzymuje najlepszy strzelec niemiecki major Konig. Rozpoczyna się pojedynek. Snajperzy usiłują wytropić się nawzajem pośród ruin komplenie zniszczonego miasta.

Obsada: Jude Law, Joseph Fiennes, Rachel Weisz, Ed Harris, Bob Hoskins, Ron Perlman, Gabriel Thomson, Eva Mattes, Matthias Habich, Sophie Rois, Mikhail Matveyev


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moby
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:28, 20 Sty 2007    Temat postu:

Nie wierze nikt nie oglądał tego filmu???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiszaWro
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 16:53, 20 Sty 2007    Temat postu:

Zapowiada się ciekawie. Znasz może tytuł oryginalny?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moby
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:58, 20 Sty 2007    Temat postu:

Enemy at the Gates

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiszaWro
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 17:00, 20 Sty 2007    Temat postu:

Ok, pozyskiwanie w trakcie Very Happy zobaczymy co nam tu polecasz Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moby
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:06, 20 Sty 2007    Temat postu:

Super film nie będziesz zawiedziony Smile jak oberzysz to daj znać nawet zniose największą krytyke, chociasz nie powinno takiej być Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiszaWro
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 17:13, 20 Sty 2007    Temat postu:

Opiszę na pewno, a krytyka bedzie obiektywna, może pozytywna a moze nie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiszaWro
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 6:38, 07 Lut 2007    Temat postu:

UWAGA
W tym poście opisuje zakonczenie, oraz inne "strategiczne" fragmenty filmu.
Robię to pierwszy raz, ale coż, film mnie do tego zmusił.


Film jest rzeczywiście dobry, ciekawa akcja i dobra gra aktorska, muszę się jednak przyczepić do kilku fragmentów.
Mamy tu do czynienia z czysto Hollywoodskim obrazem. Samochody wybuchające z mocą atomówki, granaty odłamkowe jak zwykle rażące żywym ogniem i archetypicznie napietnowane postacie drugiego planu, słowem wszystko to, co nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, ale dobrze wygląda. Nie tylko efekty są tak tendencyjne, ale i wydażenia. Zdrajcy jako jednostki ni to złe, ni to dobre giną, lecz oczywiście bohatersko; ludzie, którzy nie mieli by zycia po wojnie giną również; "ci źli" naturalnie giną również. Film niczym nie zaskakuje, trzyma w niepewności, ale niczym nie zaskakuje. Jest tylko jeden fragment, w ktorym widzimy obraz odmienny od naszych wpojonych oczekiwań, co bylo by dobre, gdyby nie ta tendencyjność filmu. Scena finałowa nie pasuje do całego filmu, a do tego nie daje sobą całkowitego katharsis, czegoś nam tu brakuje. Gdy snajperzy stają naprzeciw sobie, a kamera pokazuje tak westernowski obraz jak płazcz poderwany podmuchem wiatru od razu spodziewamy się pojedynku, na śmierć i życie. Zazwyczaj scena finalowa Amerykańskich filmów wygląda tak samo, przeciwnicy strzelają do siebie, lecz w pewnym momencie staja twarzą w twarz, nieuzbrojeni i zaczyna sie walka w starym stylu, walka na pięści i wszystko co pod ręką. W "Enemy at The Gates" zamiast tego otrzymujemy tylko szybki strzał w głowę, ekspresowe zakończenie długiego filmu.
Wbrew temu co napisałem warto film obejżeć. Niesamowicie naturalni aktorzy oraz efekty specjalne tak realistyczne, że mozna uwieżyć w to co się tam dzieje. Mimo umiejscowienia bohaterów po stronie Rosji Radzieckiej obraz nie trąci propagandą na żadną ze stron. Jest obiektywny, a nawet całkowicie abstrachuje od tego kwestii ideologicznych. Choć zakonczenie ciśnie na usta myśl "i żyli długo i szczęśliwie, plodząc dzieci ku czci Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich i wodza jego, Józefa Stalina", to calość nie ma znamion jakiejkolwiek propagandy, szukania złych, czy choćby szukania gorszych.
Jako ciekawostka jest to bardzo dobry film i choc zakonczenie budzi lekki niedosyt, to warto przez niego przebrnąć, bo film jest ciekawy, wciągający i niepozwalający się ani przez chwilę nudzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomzi B.A.C
Kierownik produkcji
Kierownik produkcji



Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:13, 10 Lut 2007    Temat postu:

Film w gatunku wojenny spisuje się doskonale Razz Też uważam że chęć zrobienia przez Amerykanów dobrego widowiska poprzez nieskończoną ilość efektów specjalnych nie zawsze korzystnie wpływa na sam film. Co do zakończenia to uważam właśnie że było całkiem pozytywne Razz Jeden szybki strzał kończy cała historię.. Aktorstwo spisało się wybornie. Jude Law , Rachel Weisz i Ed Harris pokazali prawdziwą klasę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiszaWro
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 2:59, 12 Lut 2007    Temat postu:

Jak dla mnie, to są filmy, którym pasuje otoczka Hollywoodu, są takie, którym ona nie pasuje. Ten film był specyficzny, ponieważ z gory nastawiał Hollywoodsko, a tak się nie skączył, co mi od razu dalo pewien niedosyt. Tak to już jest z recenzjami, że są wyłącznie subiektywną oceną recenzenta Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomzi B.A.C
Kierownik produkcji
Kierownik produkcji



Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:54, 12 Lut 2007    Temat postu:

A recenzji jest tyle ile recenzentów , hehe Very Happy
Myśle , że w tej dobie Hollywood podpisuje sie pod publike. To ludzie chcą ogladać akcje , co zaczęło im się przede wszystkim kojarzyć ,że coś wybucha , ogromna strzelanina z donośnym hukiem itd. Ogólnie jeśli film ma więcej efektów specjalnych tym lepszy , za czym ja nie przystaje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiszaWro
Moderator
Moderator



Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 3:57, 15 Lut 2007    Temat postu:

Niestety tak chyba właśnie jest i ja niestety też pod to nie przystaje.
Hollywoodskie pojedynki mnie irytują i nudzą, tym bardziej że są całkowicie przewidywalne a do tego nie zaskakują niczym ciekawym. Wiele z moich ulubionych filmów to filmy kameralne, wiele z nich natomiast mimo braku efektów nie pozwala się nudzić. Doskonale natomiast nudzą mnie walki pozytywny superhero, kontra negatywny superhero. 5/10min niczego tylko walki, nudnej przewidywalnej walki. Irytują mnie samochody wybuchajace jak cysterny i cysterny wybuchające jak bomba atomowa. Irytuja mnie granaty odłamkowe, ktore rażą ogniem a nie odłamkami, irytują mnie setki ran, po ktorych bohater nadal może walczyć niezłomnie z wrogiem. Irytuje mnie jak jeden bohater rozwala całe armie sił wroga. Irytuja mnie w końcu Polacy gadający po rosyjsku, Rosjanie gadający po polsku, Kazachowie gadajacy w nieistniejącym języku i to, że wróg to zawsze Rosjanin, arab albo chociaż handlaż narkotyków czy broni. Scenariusz typowego filmu akcji jest tak prosty, że czasem wydaje mi się że producenci zmieniaja tylko nazwiska i aktorów. Sa dobre Hollywoodskie filmy, jednak stanowią tak nikły procent, że aż się płakac chce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Filmowe Strona Główna -> Wojenne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin